O mnie

Moje zdjęcie
szczęśliwy tata i mąż. BYL to akronim od starej nazwy bloga: Brake Your Limits. Nazwę zmieniłem 5 Lutego 2014

środa, 10 listopada 2010

z okazji wyborów


Co cztery lata mamy okazję do zweryfikowania poczynań tzw Samorządów i albo ponownego zaglosowania na te same osoby albo wręcz odwrotnie ...

Co ciekawe wybory samorządowe w Polsce są często okazją do uzupełnienia repertuaru przez bardziej płodne kabarety ale ciągle brak jakoś odpowiedzi na wiecznie żywe pytania:

- dlaczego w warszawie jest ponad 100 radnych a w większym mieście (San Francisco) jest tylko 5 radnych. O tym śpiewał już Kazik Staszewski lata temu a lekcji jak widać jeszcze nie odrobiliśmy...

- co prezentują i co czytają nasi kandydaci do rad gmin, miast, powiatu, sejmiku itp... Chyba bałbym się zobaczyć prawdziwe dane.
W porównaniu z pozostałymi krajami unii zajmujemy 25 miejsce pod wzgledem czytelnictwa prasy. Warto podkreślić że prymu nie wiedzie "Polityka". "Wprost" czy "Newsweek"  ale lektury z półki "Wielki świat kuchenny blat" wzbogacona o prasę celebrycką i religijną. Trudno się zatem dziwić że pomysły na lepsze funcjonowanie samorządu - radni czerpią od Proboszcza ...

- na ile sami korzystamy z prawa glosu

Jeśli to prawda, ze Polacy wolą modlitwe i wiare w Opatrzność: "wszsystko się jakoś ułoży" wzbogaconą o wiarę we wszelkie przesądy od "odpukać w niemalowane aż po czarnego kota i 13" niż po prostu logike i zasade przyczynowo skutkową trudno się dziwić obserwowanej w kraju nad wisłą rzeczywistości.
Pozytywnym akcentem kończąc, miło jest coraz częściej spotykać tych którzy biorą odpowiedzialność za swoje działania i wierzą raczej w zasade przyczyny i skutku...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz